Jeden z dyrektorów koreańskiej firmy LG, zadeklarował, że Nexus 5 nie jest produkowany przez nich. Z drugiej strony nie tylko wszelkie wycieki, ale i ostatnie zdjęcia tego modelu z FCC, pokazują logo LG w środku urządzenia. Skąd takie deklaracje? Jak sprawa przedstawia się na kilka dni przed oficjalną odsłoną Nexusa 5?
Rok temu został wydany Nexus 4, który był sprzedawany za pośrednictwem sklepu Google – Play Store, jako smartfon Google, i kropka. Jednak i tak było ogólnie wiadomo, że produkcją zajął się LG, tak jak za wcześniejsze modele był odpowiedzialny Samsung, a za pierwszy – HTC. Przez jakiś czas sądzono, że ostatnie pokolenie zostanie wykonane przez Asusa, dzięki sukcesowi, jaki odniósł składając Nexusa 7, jednak zaszczyt przypadł LG. Skąd zatem komentarz Kima Wong, wykonawczego LG, który zaprzeczał montażowi Nexusa 5 przez jego firmę?
W ubiegłym roku LG i Google mieli nazwijmy to „różnicę zdań” w odniesieniu do Nexusa 4. Na początek doszło do sporu odnośnie ceny detalicznej, ponieważ Google chciał powtórzyć strategię Kindle i Nexusa 7, licząc na zysk nie tyle ze sprzedaży samego urządzenia, co aplikacji. LG natomiast próbował go sprzedać w sklepach typu Phone House w cenie sięgającej 600 euro, podczas gdy Google udostępnił swój nowy smartfon w Play Store za połowę ceny. Phone House miał przeprosić publicznie za to, że posiadał w katalogu Nexusa 4 z dopiskiem „wkrótce „, a ten jednak nie znalazł się w ofercie.
Fakt, LG dostał porządny zastrzyk gotówki od Google, który pomógł firmie stanąć na nogi, oraz znacznie poprawiła się renoma marki, jednakże zaprezentowane później modele LG (np. Optimus G i L9), wydawały się klientom za drogie, a co niektórzy nazywali je „Nexusem 4 w przebraniu”.
Do tego doszły problemy z zaopatrzeniem. Nexus 4 rozszedł się w kilka godzin, a frustracja milionów, które przez długi czas potem nie mogły go dostać, sięgnęła opinii, że nie jest to nowy smartfon Google, a jedynie „limitowana edycja specjalna”.
Wbrew temu, co mówił Kim Wong, większość przefiltrowanych zdjęć zawiera logo LG – nie tylko na baterii, ale i bezpośrednio na obudowie. Ponadto, nie bezpośrednio, ale jednak i sam Google potwierdził produkcję następnego Nexusa przez LG: choć prezentacja w Scribd została usunięta, to dowody nadal możemy znaleźć w Google Docs – instrukcje naprawy ze zdjęciami obudowy modelu LG-D821. Tak więc wygląda na to, że Koreańczycy ustąpili, w końcu kto by się odważył powiedzieć „nie” takiemu gigantowi…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz